Nie wódź nas na pokuszenie, gdy wzrastamy w strachu
Oddal od nas wszystkie stresy, pojawiające się wokół
Weź swój czas, żyj w grzechu, wybieraj swoje alibi
Pracuj cały dzień, zgiń w cierpieniu, jesteś ofiarą
Oni wyślą cię do piekła
I położą twoje ciało na półce
To jest wyspa potępienia
Gdzie wszystkie twoje marzenia upadną
Twój umysł woła o zbawienie
I wtedy twój świat zostanie zdmuchnięty
W ogniu na dole
Na dole
Ciche łzy splywają w dół mojej twarzy w noc
Gdy zbliżam się do mojego serca pełnego strachu
Oni prowadzą mnie w dół stromej, piekielnej iglicy
I palą moje ciał w ogniu
To jest wyspa potępienia
Gdzie wszystkie twoje marzenia upadną
Mój umysł woła o zbawienie
Moje serce jest rozdarte i wrzcone
W ogień na dole
Na dole
Oni wyślą cię do piekła
I położą twoje ciało na półce
To jest wyspa potępienia
Gdzie wszystkie twoje marzenia upadną
Mój umysł woła o zbawienie
Moje serce jest rozdarte i wrzcone
W ogień na dole
Ogień na dole
Idź w dół, do nikąd, idź w dół
Oni zabierają cię do Piekła
W ogień
Biorą cię w dół
W ogień
W ogień na dole
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach